czwartek, 21 lutego 2013

Zima w basecim świecie...

SNOOKER- dumny pan na włościach!
OBISIOWI- śnieg w oczka pruszy...
BABY DOLL -raczej niezbyt zadowolona
BARBIE- wręcz przeciwnie
nawet dziadzio RABUNIO dzielnie sunie w sniegu!
No i zasypało nas całkiem na biało...Basecie brzuchy giną w sniegu, a uszy robia koleiny obok sladów łap.Myslałam,że to niezbyt przyjemne , ale okazuje się ,że dla basiorów to wielka frajda! Jedynie Cibora, niechętna wszelakim nowosciom i zdecydowanie preferująca kanapę- odmówiła harców na sniegu.Chłopaki- OBI i SNUS  oraz " szalona" FRANIA- okupuja a to " basecią górkę" , a to okrąg wokół brzozy, a szaleństwom nie ma konca.Nawet mój dziadeczek RABUŚ , choc z trudem, ale sunie w sniegu węsząc cos tam i tropiąc.Dobrze jednak ,że czeka na nie ciepełko od kaloryfera i za chwilę będą grzac się i chrapać... To lubię!