wtorek, 31 grudnia 2013

Bassecie zakończenie roku 2013

Szczeniąt- jak zwykle- nie było...
Przybył za to adoptowany LORD, szybko przechrzczony na LOŃCIA.Kolejny niechciany pies, a tak miły, sympatyczny i " niewidzialny" , tzn.totalnie zgadzający się ze wszystkimi  i na wszystko... jak można było go nie chcieć...
Mija rok dla RABANA, dzielnego dziadzia, choć czas wyciska już na nim swoje piętno...wiek i przeszłość utrudnia mu coraz bardziej poruszanie się i całe szczęście,że na dwór pokonuje jeden stopień... choc czasem to AŻ jeden..
Odszedł OBIŚ...
Są pewne plany na 2014... ale- nie zapeszajmy!.

czwartek, 5 grudnia 2013

Cos dzieje się za płotem!

już lecę, pędzę!
LOŃCIO, BARBIE i SNOOKER
Dodaj napis

czwartek, 24 października 2013

LORD vel Lońcio

no i SNOOKER, on musi być wszędzie!


Minął miesiąc od przyjazdu Lońcia do Volariusa... To wystarczajaco długo , by poznać psa.Jest wspaniały, przytulański, grzeczny, cichy (!), czysty , naprawdę "niewidzialny".
Z pewnością był bity... uniesiona do góry ręka wywołuje przejmujący skowyt i natychmiastowe poddańcze wyłożenie się na plecy... a tyle juz czasu pokazuję mu, że teka ręka głaszcze, daje smakołyki...
Dzięki pomocy forumowiczów jest już odrobaczony i zaczepiony... apetyt mu dopisuje, własnie "dojada " pierwszy worek Josery  ., choć zdecydowanie woli ( a może bardziej zna) jedzonko gotowane.No to trochę i gotujemy...

czwartek, 3 października 2013

wtorek, 1 października 2013

LORD w Volariusie- koloejna adopcja...

Klon lub może i krewniak RABANA, podobny jak dwie krople wody, choc w wersji zdecydowanie młodszej... od niedzieli w Dziuplinie .
Stadko przyjęło gościa z zaciekawieniem...uprzejmie oprowadzili go po terenie, pokazali, jak fajnie jest przy  furtce obserwować galopujące konie!
A on- na razie przygląda się wszystkiemu, grzeczny i układny... tylko przy jedzeniu zrobił strajk- on poprosi gotowane z domieszką suchego, ale przewagą kurczaczka! Na razie żadania uwzglednione, gotujemy, ale raczej wolałabym, by podporządkował się naszemu jadłospisowi.
Czuj się u nas dobrze, miły basiorku!

poniedziałek, 15 lipca 2013

Dostojny jubilat!

RABAN skończył 11 lat! Przeszedł wiosną kryzys, ale jak widać- było- minęło! Dziadzio daje radę! Sto lat mój dziadeczku!!!

wtorek, 19 marca 2013

czwartek, 21 lutego 2013

Zima w basecim świecie...

SNOOKER- dumny pan na włościach!
OBISIOWI- śnieg w oczka pruszy...
BABY DOLL -raczej niezbyt zadowolona
BARBIE- wręcz przeciwnie
nawet dziadzio RABUNIO dzielnie sunie w sniegu!
No i zasypało nas całkiem na biało...Basecie brzuchy giną w sniegu, a uszy robia koleiny obok sladów łap.Myslałam,że to niezbyt przyjemne , ale okazuje się ,że dla basiorów to wielka frajda! Jedynie Cibora, niechętna wszelakim nowosciom i zdecydowanie preferująca kanapę- odmówiła harców na sniegu.Chłopaki- OBI i SNUS  oraz " szalona" FRANIA- okupuja a to " basecią górkę" , a to okrąg wokół brzozy, a szaleństwom nie ma konca.Nawet mój dziadeczek RABUŚ , choc z trudem, ale sunie w sniegu węsząc cos tam i tropiąc.Dobrze jednak ,że czeka na nie ciepełko od kaloryfera i za chwilę będą grzac się i chrapać... To lubię!