Przykre, ze to wlasnie przemiły STEFAN , a raczej jego byli własciciele oduczyli mnie chęci adopcji.Obelgi , grozby, afery zwiazane z jego pobytem w Dziuplinie pokazały,ze serce nalezy ofiarowac SWOIM psom, , a na inne- być totalnie nieczułym....
Mimo mojej naprawde cięzkiej choroby, pobytu w szpitalu i walki z opornym zapaleniem płuc , dzis wstawiam zdjecia Stefana , w następnym poscie będą fotki reszty baseciej gromadki... Zobaczcie , jacy sa fajni!
niedziela, 26 października 2014
niedziela, 28 września 2014
Trochę o Stefanie....
To wspaniały starszy baseci pan,grzeczny, cichy, miły. Apetyt ma świetny, a dzięcki forum basetów zapasy wałówy jeszcze starczą na długo.W nocy spi, zaprzyjaznił się z Barbie, do niej się przytula, ale choć kawałkiem ciałka musi dotykac swojego przywiezionego posłanka.
To była DOBRA DECYZJA!
To była DOBRA DECYZJA!
wtorek, 23 września 2014
Mamy Stefana !
I wszyscy się cieszą.Kolejny baseci dziadek dołączył do naszej sfory... a banda basetów przyjęła go zyczliwie i z zaciekawieniem.Witaj, Stefanku, w Dziuplinie.!
piątek, 15 sierpnia 2014
Leniwy sierpniowy dzień w Dziuplinie
poniedziałek, 11 sierpnia 2014
wtorek, 8 lipca 2014
Wielki sukces małego pieska!
sobota, 28 czerwca 2014
Subskrybuj:
Posty (Atom)